Dzwoni do mnie pani Basia cała szczęśliwa, że dostała się na Uniwersytet Trzeciego Wieku i potrzebna jej sukienka na rozpoczęcie roku akademickiego. Materiały dostałam dwa. Jedna jeszcze w trakcie pracy, a na rozpoczęcie roku, to granat jak znalazł :) więc jako pierwszą uszyłam tę w kolorze Granatowym Prawie Czarnym.
Ja z efektu zadowolona i co najważniejsze, pani Basia również i mnie to bardzo cieszy, bo stracha mam zawsze jak zabieram się za szycie dla kogoś.
Gdzieś na innych blogach albo na forum krawieckim dziewczyny, które nie zajmują się zawodowo /na co dzień/ krawiectwem wspominały o tym, że też tak mają, a jednak podejmują ryzyko i próbują, więc to chyba normalne. Kto wie, może nawet osoby, które szyją zawodowo, też mają obawy...
Swoją drogą polecam film hiszpański Daniela Sancheza Arevalo.
To tak jak ja.Tez jakoś nie miałam natchnienia na szycie.Meze teraz uda mi się to nadrobić.A co do sukienki,to model w moim stylu.Szkoda tylko ze z moimi nóżkami świnki Peggi nie używam sukienek ani spódnic.
OdpowiedzUsuńNo ja też jak juz noszę to wersje maksi, bo noge mam taką, że urwać i pogrozić :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSukienka jest bardzo fajna. Pani Basia wygląda w niej jak studentka :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest bardzo fajna. Pani Basia wygląda w niej jak studentka :)
OdpowiedzUsuń