Mama chciała, to zrobiłam :)
Można ją nosić i na sportowo i na bardziej elegancko :)
Radość jej była dla mnie baaardzo cenna.
W dodatku to jeden z jej ulubionych kolorów :)
Dorobiłam też "komin" choć bardziej to szal przypomina, bo luźno zwieszony nie okala mocno szyi, chyba, że sie mamuska 3 razy owinie :)
Tunika na manekinie jest przyszpilona żeby jakos wygladała, bo mama nieco szersza tu i ówdzie :)
Dobrego dnia :)