niedziela, 11 listopada 2012

SpaceRower :) Nepodległy...


                                      

 Oj leniwy ten łykendzik, ale spacer sobie zrobiłam bardzo miły. Wiele pisać nie będę. Pojechałam ulubioną wrocławską trasą, odwiedziłam dawno nieodwiedzane zakątki.


Ostrów Tumski gdzie spacerowiczów cała fura. Ktoś ładnie plumkał na gitarze, watą cukrową, malinową pachniało w okolicy i pan sprzedawał lawendę na mole i kłódki dla tych, którzy chcą się przyczepić do mostu na znak uczucia:)


Potem Wybrzeżem Wyspiańskiego pojechałam za ZOO. Zerknęłam na młode muflony, zobaczyłam biegające małpy, pelikany i dreptającego dumnie miśka, spoglądając też w stronę Odry i jesieni złocistej, pięknej, polskiej :)


Na jazie bartoszowickim obrazki jak ze średniowiecza :) Strzelanie z łuku i walka na miecze, aż miło popatrzeć :)



Później popedałowałam bukową aleją za stadionem...


...i przez Grunwald z widokiem na Ostrów


...i Atenę, która strzeże parku :) z trzema innymi posągami.


...i Rynek z widokiem na ludzi gotowych do marszu niepodległości, ale organizowanego przez narodowców, idących z pochodniami i racami, krzyczących "Polska tylko dla Polaków", i nie każdy kto przyszedł był gotowy na pójście z nimi. Też pojechałam w inna stronę. Chyba wolę świętować inaczej.


A ten utwór zawsze robił na mnie wrażenie.                                    


1 komentarz:

  1. Wrocławianki witają, cieszą się, że znalazły w sieci swoją "rodaczkę". :)
    Zapraszamy do oglądania ręcznie szytych, stylowych torebek oraz gorsetów młodej, świetnie zapowiadającej się projektantki mody, zwyciężczyni konkursu na Najlepszego Projektanta Mody Dolnego Śląska 2012: http://surrealistycznyduettworczy.blogspot.com/
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń